Łapcie naszą najnowszą realizację wideo z przebiegu prac nad Waszymi motocyklami. Tym razem w Bling Bling Garage gościliśmy sportowo-turystyczną Hondę CBR 1100 XX, która przyjechała do nas po dłuuugiej zagranicznej trasie i "paciakowej" przygodzie podczas wyjazdu (sic!). Motocykl odebraliśmy ... w dość ... brudnym (by nie powiedzieć mocno upier***onym) stanie, jak to po porządnej trasie. Brud. Piach. Smar z łańcucha w każdej możliwej szczelinie bzyka - zbita kula kleistego smaru osadzona na dole i tylnym zawieszeniu. Czarny lakier? Stan agonalny! Głębokie rysy. Zmatowienia. Przetarcia owiewek i lusterek po glebie. A do tego wszystkiego odbarwione i pozaciekane dekle, rama i wahacz CeBRy po nieprawidłowym wcześniejszym myciu na myjni bezdotykowej. No nic - walczymy, regenerujemy i odświeżamy. Prace jak zawsze rozpoczęliśmy od gruntownego czyszczenia całej konstrukcji. Dużo czasu poświęciliśmy felgom, by spod masy smaru z łańcucha i osadów z klocków wyciągnąć grafitowy lakier obu felg. Po kilku godzinach usuwaniu smaru, asfaltu i innych drogowych osadów przeszliśmy do ... dekontaminacji by pozbyć się resztek nieczystości zalegających na całym motocyklu. Po umyciu i wysuszeniu X'a dopiero zobaczyliśmy z czym tak naprawdę mamy do czynienia. Regenerację rozpoczęliśmy od wykonania zaprawek lakierniczych w poprzecieranych miejscach na ramie i usuwaniu na owiewkach skutków po glebie. Następnie przeszliśmy do korekty powłoki lakierniczej plastikowej Hondy. Lakier kwalifikował się do ostrego cuttingu by usunąć jak najwięcej zarysowań, jednak ostatecznie zdecydowaliśmy się na dwuetapową korektę powłoki lakierniczej. Dlaczego? Motocykl był ponownie malowany dość cienką warstwą słabej jakości lakieru przez co jego miękkość i jakość pozostawiała nieco do życzenia. Zasada "Lepiej mniej niż za dużo" dała nam satysfakcjonujący efekt w postaci usunięcia wszystkich zmatowień i większości (około 70%) zarysowań wszystkich plastików. Po odświeżeniu dwóch kominów od Yoshimury przeszliśmy do zabezpieczenia Hondy. Plastiki. Lakier. Gumy. Wszystko porządnie zabezpieczyliśmy by ograniczyć przyszłe "brudzenie" się motocykla podczas kolejnych tripów. Nie zapomnieliśmy o kufrze i o skórzanej akcesoryjnej kanapie, którą dokładnie wyczyściliśmy i zabezpieczyliśmy. Honda może wracać na ulice i lecieć w kolejną podróż (bez negatywnych przygód!). Sprawdźcie to!
Rada BBG: lakierowanie przedniego błotnika, demontaż i regeneracja dekli silnika.
Pakiet: Premium Bling
Czas realizacji: 16 godzin
Zabezpieczenie: Swissvax Mirage, Swissvax Autobahn, Fireball Ultimate Tire Coating Wax, Koch Chemie Pss Plast Star, Shiny Garage Morning Dew QD, Mothers Mag&Aluminum Polish Shines&Protects, Gtechniq C2 Liquid Crystal, Gliptone GT13 Conditioner with Repellent, Motul C2 Chain Lube.
